Autor |
Wiadomość |
<
pm /
~
Języki
|
|
Wysłany:
Sob 22:30, 21 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
W tych czasach, niemal każdy zna co najmniej jeden język na poziomie dość... zaawansowanym, oprócz polskiego. Wprawdzie niektórych polski pozostawia wiele do życzenia... ale tu nie o tym. Podzielmy się naszą znajomością języków obcych.
Ja umiem angielski, myślę, że nawet dość dobrze, skoro w szkole muszę się nim porozumiewać. Chociaż, prawdę mówiąc, jak tak porównać moją znajomość języka, z osobami z którymi na co dzień się porozumiewam... jest po prostu słaby.
Oprócz tego uczyłam się hiszpańskiego przez dwa lata w gimnazjum i mam nadzieję, że za rok będę mogła kontynuować. Kiedyś też miałam włoski i pamiętam do tej pory aż jedno słowo! No i eee portugalski. Wstyd, ale znam tylko kilka słówek, a jak o czymś gadają rozumiem bardzo mało i to jedynie dlatego, że hiszpański jest bardzo podobny.
Teraz wasza kolej :].
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 23:05, 21 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Polski na poziomie... Dosyć wysokim. Oczywiście słowo "dosyć" oznacza tu umiejętność mówienia, bo jak pewnie niektórzy zdążyli zauważyć z pisaniem nieco gorzej
Angielki na poziomie "ładnych oczu", czyt. Rób wszystko, aby nie dostać pały. Porozumieć, to się porozumiem, ale te wszystkie czasy są po prostu głupie!
Hiszpański... Szkoda gadać. 4 lata nauki, a ostatnio zastanawiałam się 15 minut na teście jak jest dzień dobry.
Francuski: Dwa lata nauki, potrafię 5 słów, ale wiem tylko, jak się czyta: Sza, łi, no, merci, papilon.
No i oczywiście rzadka zdolność pisania w języku pokemonów. Właściwie jestem w stanie napisać takim językiem każdy wyraz, od elo (3|_0) do książki (|<5!ąŻ|<4)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Roxane Soul dnia Sob 23:06, 21 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 23:23, 21 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
|
|
Angielski... Dosyć wysoki, chociaż wolałabym mieć tak jak Ty Bell, lekcje w nim.
Hiszpański - uczyłam się dwa lata, a teraz nie mam czasu otworzyć ksiażki. Ni ochoty. Wystarczy mi moja kochana nauka z normalnej szkoły
Niemiecki - och... tego języka tak niecierpię, ale w szkole obowiązkowy. Leci 4 rok, a w sumię nie za wiele potrafię oprócz powiedzenia profesorce po niemiecku, że nie mam zielonego pojęcia.
Łacina - doszła w tym roku i męczy mnie medycznymi sformuowaniami. ;(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 0:22, 22 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
Rox, nauczę cię hiszpańskiego! Uwieeeelbiam ten język. Miałam takiego fajnego nauczyciela, zwał się pan Canu. To znaczy tak się czyta, bo jak pisze nie pamiętam, aczkolwiek kojarzy się z kajakiem xd. Był z Peru i jego polski był wprawdzie dość dobry, ale i tak taki no... dziwny. Dzięki niemu ciągle pamiętam co jest stolicą Peru . Powracając do tematu, on robił nam godziny wychowawcze, czyli: chłopak zawsze powinien nosić przy sobie grzebień (bo jak dziewczyna zobaczy, że on taki poczochrany to go nie będzie lubić) oraz chusteczki (bo jak chłopak o tak nos sobie wytrze a potem dotknie do włosów albo rękę komuś poda to jest bardzo niefajnie). I jeszcze nam opowiadał, jak to dzieci w Peru nie mają telewizorów, nie mają komputerów, nie mają fajnych ubrań, nie mają nowych książek i ogólnie nie mają mnóstwa rzeczy ale ADHD też nie mają. My natomiast mamy komputery i książki i telewizory i ADHD też! Ogólnie był fajny i miałam same 5 xd.
Wolałabyś, Cass... Dobrze, że nie chciałabyś, bo nie chciałabyś. Tylko tak się wydaje, a ja z doświadczenia wiem :]. Ale! W pobliżu Ochoty jest szkoła amerykańska, na ulicy która odchodzi od 1 - sierpnia, chyba. Więc jak tak bardzo wolałabyś, możesz spróbować się tam dostać .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 0:40, 22 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 1648
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hrabstwo Dorset
|
|
Ja jak każdy uczyłam się w szkole angielskiego. Nie jest on u mnie zbyt powalający, szczególnie gdy teraz naukę przerwałam i stopniowo język wspaniale zapominam. Miałam francuski w szkole, ale również miałam do niego tak negatywne nastawienie, że nic kompletnie nie byłam w stanie się nauczyć. Może z czasem przejdzie mi niechęć do tego języka... nawet ostatnio zauważam pewne symptomy tego. A tak już poza tym to uczę się holenderskiego. Ponieważ robię to we własnym zakresie idzie mi to powoli, szczególnie jeśli w koło tyle istotnych zajęć, jak choćby pilnowanie forum. Tak czy owak, jeśli już do niego usiądę, to pilnie się uczę. Mam nadzieję, że w końcu przebrnę jakoś przez materiał, tym samym go dobrze opanowując.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 1:09, 22 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
|
|
Bell, troszkę późno mi powiedziałaś. Już szkoła wybrana i nie mogę zbytnio zmienić. Poza tym w poprzedniej szkole miałam po angielsku lekcje, lepiej się odnajdywałam na fizyce niż teraz. A holenderski... trudny do tłumaczenia, zwłaszcza jak moja mama uparła się, że to niemiecki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 1:36, 22 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
Mam jednak wrażenie, że lekcje po angielsku a szkoła, to jednak zupełnie co innego. Była możliwość, że w wakacje wrócę do Polski już na stałe i będę chodziła właśnie do tamtej szkoły. Cieszyłam się i to nawet bardzo. Bo chodzi przede wszystkim o to, jacy ludzie cię o taczają, a tutaj... oni po prostu gadają po portugalsku i nic nie rozumiem. Już bez wnikania co ja robię.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bell Rodwick dnia Nie 1:36, 22 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 10:33, 22 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Walia
|
|
To może teraz ja. Zaczniemy od polskiego - jakoś się trzyma. Może nie piszę książek jak moja koleżanka z ławki, ani nie prowadzę stu tysięcy literackich blogów, ale potrafię się dogadać, napisać list i jakoś z tym żyję. Angielski - chyba bez obaw mogę powiedzieć, że jest na poziomie zaawansowanym. Nareszcie mi coś wyszło po 11 latach nauki tego języka. Hiszpański - miałem z nim styczność, ale mnie nie wciągnął, więc nigdy nie podjąłem się jego nauki. Łacina - mam w szkole... Pełno powiedzeń w stylu "memento mori" i "per aspera ad astra" - straszliwie męczące, ale może się czegoś nauczę. Niemiecki - na poziomie podobnym do angielskiego. Uczę się go dłużej niż 11 lat, praktycznie od zawsze ojciec do mnie mówił po niemiecku i, mimo że go nie raz za to wyklinam, pewnie będę mu kiedyś za to wdzięczny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 12:41, 22 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Bell, chętnie skorzystam xD Ale jestem bardzo trudną uczennicą, więc nie wiem, czy mnie czegokolwiek nauczysz. Ale potrafię powiedzieć jak jest marchewka! I sałata! Teraz u mnie z hiszpańskim coraz lepiej, ale i tak nic nie rozumiem xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 19:58, 22 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
Spróbuję! Co powiesz na ten piątek, godzinę... powiedzmy 17 przy kościele na 3-go maja?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 20:41, 22 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Oj nie wiem xD Pewnie wtedy będę kupować prezent na mikołajki, dla kogoś, kogo wylosuję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 14:29, 23 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Jeśli chodzi o mnie, to uwielbiam języki obce. Gdy skończyłam 6 lat, rodzice zapisali mnie do prywatnej szkoły języka angielskiego. Wkroczyłam w etap liceum, a popołudniami nadal uczę się w tej szkole. I fajnie. ^^ Angielski to mój język przewodni, ale całkiem dobrze idzie mi też z niemieckiego. Znam podstawy hiszpańskiego, francuskiego i węgierskiego, a dzięki mojemu tacie umiem powiedzieć po chińsku "do widzenia", "proszę" i błyskotliwe słowo "autobus" xD I jeszcze "dzień dobry" po grecku
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Blair Edwards dnia Pon 14:29, 23 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 21:44, 23 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
A, właśnie! Ostatnio staram się uczyć migowego. Znam kilka słów, takich jak:
-Zabić
-Zając
-Słoń
-Kolej
-Słaby
-autobus
-Pies
-Pijany
Oraz klka liter z alfabetu :p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 20:29, 02 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
|
|
Rox, migowy jest dość łatwym językiem. Nie wiem dlaczego, ale jak się nim posługiwałam dawał mi wiele satysfakcji. W końcu można było porozmawiać z ludźmi. Bardzo ciekawe doświadczenie. Pamiętam jak dziś, gdy niewidoma dziewczyna opowiadała o świetnej, czerwonej sukience, która sprawiła na niej niemałe wrażenie. Jej opis był bardzo bogaty i o dziwo, prawdziwy. Wracając do języków, ponarzekam nieco na łacinę oraz niemiecki. Łacina, choć należy do "martwych", sprawia nadal takie same trudności. Bynajmniej w mojej klasie tylko utrudnia nam życie. Owszem jest zabawna, ale zapamiętać słownictwo, jest bardzo trudno, zwłaszcza te medyczne. A niemiecki... do niego chyba trzeba mieć jakiś dryg. Kompletnie ten język do mnie nie przemawia. Nawet nie czuję jakiejkolwiek mobilizacji do poznawania jego tajemnic. Zaś hiszpański... Widzę, że wiele osób o nim wspomniało, co o nim sądzicie, jak sobie radzicie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 0:56, 14 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ja umiem w języku migowym 3 niecenzuralne słowa.
I kocham francuski! To jedyny przedmiot w szkole, którego się naprawdę uczę i na którym mi zależy. Próbowałam z różnymi językami, więc znam podstawy niemieckiego, rosyjskiego i włoskiego. Bardzo mocne podstawy. Bardzo podstawowe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|